Rafał Lasota
Drzewa czeszą się wiatrem
Drzewa czeszą się wiatrem
Co targa ich liście jak chmury
Dlatego mają często
Bardzo zmierzwione fryzury
Falują zielone włosy
Kołyszą w rytm kołysania
Szeleszczą, szumią i szemrzą
Nim się położą do spania
A ranek drzew śpiewem się budzi
Z nim płynie skrzydlata muzyka
Pod bujnolistnym warkoczem
Ktoś się ostrożnie przemyka
Wesołe ma oczy i usta
I nos i uśmiech pyzaty
I nie wiem kto czesze te drzewa
Czy wiatr – czy może to skrzaty?